Został ufundowany w czasach zarządzania parafią przez ks. Szymona Grzybowskiego, który odbył specjalną pielgrzymkę do Loreto.
Środki na budowę pochodziły dóbr i dziesięcin parafii oraz darowizn.
Jednym z głównych fundatorów był kanclerz Jerzy Ossoliński który po pielgrzymce do Loreto ślubował wystawienie domu loretańskiego w Gołębiu.
Pod względem architektonicznym należy do tej samej grupy obiektów tego regionu co m. in. kaplica różańcowa i kościół św. Anny w Kazimierzu Dolnym.
Wszystkie te obiekty cechuje wielka dbałość o formę i detal architektoniczny traktowany w sposób rzeźbiarski.
Założenia przyjęte do realizacji sprawiły że dom loretański w Gołębiu nie jest dosłowną repliką Santa Casa z Loreto.
Ściany wewnętrzne są wierną kopią ale obudowę z dachem osłoniętym attyką, rzeźby i zdobienia wykonano z lokalnych materiałów opierając się na narodowych i lokalnych tradycjach.
W narzucie z zaprawy wapienno - piaskowej wykonane są detale sztukateryjne na stałe związane ze ścianami : ściany podłużne podzielone parami kolumn posiadają po dwa portale z płaskorzeźbami świętych i ewangelistów, św. Łukasza, św. Pawła i św. Piotra na elewacji północnej, oraz św. Józefa, św. Jana i św. Marka na elewacji południowej.
Przy niszach na ścianie wschodniej i zachodniej występują wdzięczne postacie aniołów.
Część górna oddzielona jest ornamentową balustradą, posiada podziały bez rzeźb oraz tła korespondujące z dolnymi ornamentami, były one przeznaczone dla malarstwa o którym brak przekazu.
(Na podstawie tablicy informacyjnej)
.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz